poniedziałek, 6 października 2014

Delifin ze sztuczną płetwą.

  Fuji to samica delfina, która waży 235 kg i mierzy ok. 2,7 m - możecie podziwiać ją na zdjęciu obok. Od 28 lat mieszka w Okinawa Churaumi Aquarium i przez dekady zabawiała odwiedzających swoimi sztuczkami. Niestety jej dotychczasowe życia przerwała choroba, które sprawiła, że Fuji w październiku 2002 roku musiała mieć amputowaną płetwę ogonową. Na wolności z pewnością nie dałaby sobie rady, gdyż bez niej delfiny nie mogą pływać, skakać, czy też nurkować. Płetwa ogonowa dla delfinów jest ich motorem napędowym.
 Zaprojektowaniem nowej płetwy zajęli się inżynierowie z fabryki opon Bridgestone, którzy stworzyli gumową protezę dla Fuji. Do przedsięwzięcia dołączyli naukowcy z Department of Environmental and Ocean Engineering Uniwersytetu Tokijskiego. Przeprowadzili liczne badania działania płetwy w specjalnym basenie z wodą. Trzeba przyznać, że delifinica jest dosyć wybredna, ale to dobrze, ponieważ wybrała najlepszą spośród trzech nowych płetw. Dlaczego nazwałam ją wybredną? Pierwsze próby nie wypadły pomyślnie i protezy zostały odrzucone, dopiero  trzecią wersję protezy, wykonaną z silikonowej gumy i wypełnioną pianką spełniła oczekiwania naszej bohaterki. Dzięki wsparciu i pomocy ludzi, 19 lipca 2004 roku delfin znowu zaprezentował się publice. W sierpniu zadziwił wszystkich, wyskakując ponad powierzchnię wody. Z nową płetwą niemal całkowicie odzyskał dawne umiejętności pływackie. 
 Fuji urodziła 3 młode. Najstarsze z nich, Ryu, spędziło całe swoje życie, czyli 26 lat, pod opieką człowieka. To japoński rekord, ponieważ żaden z hodowanych wyłącznie w niewoli ssaków nie żył aż tak długo.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz