piątek, 29 sierpnia 2014

Historia Kabały - starej, niepotrzebnej nikomu klaczy.

 Ile lat można żyć w zapomnieniu?
Jak długo można harować od rana do późnego popołudnia?
Ile razy można zastanawiać się nad swoim pechowym życiem zwierzęcia? 
Obawiam się, że tego nie wie nikt. 


 Klacz, którą dzisiaj Wam przedstawię, być może przez całą swą dorosłość zadawała sobie powyższe pytania. Jej życie przez bardzo długi okres czasu się nie zmieniało.Służyła grzbietem klientom, rodziła źrebaki. Opłacała się. Robiła wszystko to, czego od niej chciano i wymagano. 
 Zdrowie powoli się kruszyło - pojawiła się alergia, a wkrótce astma. Dodatkowo Kabała zaczęła tracić wzrok, co spowodowało, że szybko stała się nieprzydatna i bezużyteczna.
 Fundacja Centaurus wyciągnęła do klaczy pomocną dłoń. Ma już prawie trzydzieści lat i dopiero teraz może żyć pełnią życia, jednak starość ciągle wdaje się jej we znaki. Nie widzi i coraz słabiej słyszy. Cierpi na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc „RAO” - to wynagrodzenie za wszystko co miała zrobić, za trud egzystencji. W zamian nie dostała nic, dosłownie nic.

 Konie z taką dolegliwością, chorobą jak RAO są najczęściej oddawane na rzeź. Z jakiego powodu? Między innymi dlatego, że nie nadają się do pracy, leczenie to dusze koszty, no więc, po co pomagać? Czy takie zwierzęta nie mogą liczyć na nic więcej niż tasaki? Dla ludzi choć trochę inteligentnych i wrażliwych to niedorzeczne, ale jak widać nie do każdego to dociera. Za cenę ich mięsa można od razu nabyć młodego, zdrowego konia, którego będziemy eksploatować jak kopalnię do wyczerpania zapasów.












 Jak pisze fundacja, Kabuś radzi sobie coraz lepiej i odwdzięcza się za ofiarowaną pomoc wtulaniem chrapy w ręce, z trudem biorąc oddech. Klacz radzi sobie ze ślepotą bardzo dzielnie, a jej słabe serce bije ambitnie. Kabała może funkcjonować wyłącznie dzięki bardzo drogim lekom, które umożliwiają oddychanie, rozszerzają oskrzela i płuca.

 Jeśli ktoś chce pomóc tej klaczy, to zapraszam do obejrzenia TEJ strony.

środa, 27 sierpnia 2014

Zapowiedź!

JAKIE OBLICZE TYM RAZEM PRZYJMIE ANNIMALI?

Tego, jak i innych szczegółów dowiesz się już w poniedziałek!

wtorek, 26 sierpnia 2014

WPT - Województwo małopolskie, część 2

 Jordanów to drugie miasto z Małopolsce, które wspólnie odwiedzimy. Już w 1564 roku król Zygmunt August wydał przywilej na założenie miasta. Fundator - Wawrzyniec Spytek Jordan, podróżował po Europie Zachodniej, był wykształconym humanistą, miłośnikiem sztuki. Wspierał uczącą się młodzież, artystów i uczonych, fundował kościoły, szpitale i domy ubogich. W XIX wieku miasto podupadło i zamieszkiwane było przez niewiele ponad tysiąc osób. Również w tym wieku, a dokładniej w 1884 roku powstała Stacja Kolejowa Jordanów. Odnosiła duże szkody w trakcie II wojny światowej, lecz nowy budynek powstał pod koniec lat sześćdziesiątych i istnieje po dziś dzień. Niestety nie działają kasy biletowe ani poczekalnia, a sam budynek został sprzedany i jest własnością prywatną. W 1939 r. okolice Jordanowa były miejscem walk 10. Brygady Kawalerii oraz miejscowej ludności z wojskami niemieckimi. Miasto zostało silnie zniszczone w czasie II wojny światowej.




 Jednym z czynników, które skłoniły mnie do wyboru właśnie tego miasta był Kościół pw. Przenajświętszej Trójcy w Jordanowie oraz ratusz. Uwielbiam budynki z cegły, które moim zdaniem są bardzo tajemnicze.
Pierwszy ratusz miejski wzniesiono w 1571 r. Zlokalizowany na środku jordanowskiego rynku, wybudowany z cegły, oddany do użytku w 1911. W budynku tym mają siedzibę władze samorządowe miasta oraz Urząd Miasta. Początki kościoła sięgają końca XVI wieku, natomiast parafia została utworzona dużo później - w1856 roku. Świątynia wielokrotnie była przebudowywana, w 1912, w stylu neogotyckim, konsekrowana w 1972.



 Dąb Wolności na jordanowskich plantach "szubertowskich", posadzony zgodnie z uchwałą Rady Miasta w dniu 21 maja 1919 roku w celu upamiętnienia odzyskania przez Polskę niepodległości.
 Godnym zwiedzenia jest Dwór na Chrobaczem, który został postawiony w połowie XVIII w..W skład zespołu dworskiego wchodziły: budynki dla służby, zabudowania gospodarcze, staw, ogród i park. Przez szereg ostatnich lat dwór był użytkowany przez szkołę na Chrobaczem. Obecnie jest własnością osób prywatnych.
 Jordanów z uwagi na swoje malownicze położenie w zdrowym klimacie wśród gór i lasów, posiada charakter miejscowości wczasowo - turystycznej.
Miasto stanowi dogodny punkt wyjściowy w otaczające pasma górskie. Z centrum prowadzi pięć szlaków turystycznych m.in. na Luboń Wielki i Babią Górę - 1725 m.n.p.m.
  W mieście działa Ludowy Klub Sportowy "Jordan". Sekcja piłkarska skupia wokół siebie młodzież w trzech drużynach (ok. 80 zawodników): trampkarze, juniorzy i seniorzy.




 

piątek, 22 sierpnia 2014

Artystyczne zwierzęta - wieloryb.

 Wieloryb

Moje dziecko, dobrze wiesz chyba,
Że wieloryb – choć to nie ryba –
Śpi w oceanie,
Je w oceanie,
Więc złóż mu za to podziękowanie.
Bo niech no wieloryb na ląd się wygrzebie,
To wtedy zabraknie miejsca dla ciebie.

autor: Jan Brzechwa







wtorek, 19 sierpnia 2014

WPT - Województwo małopolskie, część 1


 Dobczyce to pierwsze miasto w województwie małopolskim, które zwiedzimy w ramach turystycznego działu. Jest to jedna najstarszych osad położonych nad rzeką Rabą. Początki tej miejscowości tkwią w czasach pierwszych Piastów,a kto wie, czy nawet w czasach przedpiastowskich.
 Prawa miejskie zostały nadane Dobczycom około 1310 roku, dokładnie 54 lata przed złożeniem Akademii Krakowskiej. To w tym mieście Jan Długosz pisał część swych kronik i wychowywał synów królewskich.
W handlu duże znaczenie odgrywały w XVI i XVII wieku suszone śliwy, a także wełna czy sukno.
Niestety podczas potopu szwedzkiego miasto podupadło - Szwedzi zajęli Dobczyce i złupili je, poważnie niszcząc cudowny zamek. Sto lat później sytuacja poprawiła się, gdyż zbudowano 128 domów, działały też cechy: kowalski, szewski, garncarski i krawiecki.





 Największą atrakcją Dobczyc jest XIII wieczny zamek, który leży na skalistym wzgórzu nad Rabą, w zachodniej części miasta. U jego podnóży znajduje się piękne jezioro, które obecnie jest objęte strefą ochrony sanitarnej dla ujęcia wody pitnej.  Po wielu latach prac odrestaurowano i odbudowano część zamku. Powstało tutaj muzeum PTTK. Atrakcją wzgórza zamkowego jest punkt widokowy na Pogórze i Beskidy. Poza pięknymi krajobrazami i bogatą roślinnością znaleźć tu można liczne zabytki i miejsca historyczne. W tym celu została utworzona ścieżka turystyczna nazwana „Śladami Historii”.
 Zwiedzając zamek warto też obejrzeć pobliski skansen, na który składa 6 budynków drewnianych. Są one w pełni wyposażone i idealnie oddają klimat wcześniejszych wieków. Jednymi - moim zdaniem - z bardziej interesujących obiektów jest kuchnia i kuźnia. Kuchnia obrazuje królestwo gospodyni, która w tym pomieszczeniu spędziła na pewno więcej niż  ¾ swojego życia. Są tu m.in. stare drewniane naczynia o rozmaitym przeznaczeniu: beczki na kapustę, na wodę, kijanki do prania nad rzeką, skopki, moździerze i stępki drewniane do tłuczenia soli, cukru, korzeni. Centralną częścią drugiej ze wspomnianych przeze mnie  ekspozycji jest piec kowalski z dużym miechem ręcznie poruszanym oraz ogromny pień z kowadłem nań umieszczonym. Całość została tak urządzona, że zwiedzający mają wrażenie, jakby kowal nadal żył i miał za niedługo powrócić do swej pracy. 
Na wprost drzwi znajduje się sztych obrazujący ciężką pracę kowala i jego pomocnika przy obróbce żelaza, a wiersz umieszczony poniżej przedstawia nam trudne rzemiosło kowalskie:
"Ustawiczni przy ogniu beze wytchu robimy,
tak we dnie i w nocy, aż i ustajemy,
od gorąca wielkiego. A toć nas tak nędzi,
że i drugi ledwie żyw, gdy nań znój nadchodzi"








 Dla osób lubiących przebywać na świeżym powietrzu, blisko natury mogę zaproponować przejazd szlakami rowerowymi dwa szlaki rowerowe zielony i żółty o łącznej długości 38,9 km. Szlak zielony prowadzi okrężnie po malowniczych zakątkach gminy. Jego łączna długość wynosi 21,8 km. Z kolei szlak żółty osiąga długość 17,1 km i  łączy się ze znakowanymi szlakami gminy Gdów.
Spacerować możemy żółtym pieszym szlakiem, bądź małopolskim traktem architektury drewnianej oraz licznymi nieoznakowanymi trasami dla pieszych i rowerowych wycieczek.

piątek, 15 sierpnia 2014

Poetycko o naturze #21

Słońce

Barwy ze słońca są. Bo ono nie ma
Żadnej osobnej barwy, bo ma wszystkie.
I cała ziemia jest niby poemat,
A słońce nad nią przedstawia artystę.

Kto chce malować świat w barwnej postaci,
Niechaj nie patrzy nigdy prosto w słońce.
Bo pamięć rzeczy, które widział, straci,
Łzy tylko w oczach zostaną piekące.

Niechaj przyklęknie, twarz ku trawie schyli
I patrzy w promień od ziemi odbity.
Tam znajdzie wszystko, cośmy porzucili
Gwiazdy i róże, i zmierzchy, i świty.

Czesław Miłosz

wtorek, 12 sierpnia 2014

WPT - Województwo lubelskie, część 3

 Kolejnym przystankiem na naszej wycieczce po Lubelszczyźnie będzie piękny Chełm. Jest to miasto bardzo wysunięte na wschód kraju i znajduje się w odległości 50 km od granicy z Białorusią i 25 km od granicy z Ukrainą. Na początku warto powiedzieć, bo nie wszyscy wiedzą, iż był miastem królewskim Korony Królestwa Polskiego.
 Chełm otoczony jest lasami: Kumowa Dolina na północno-zachodniej części, a od strony wschodniej przez las Borek.W niedalekiej odległości od Borku mieści się liczący 1,12 ha, rezerwat przyrody Wolwinów, w której chroni się stanowiska roślinności stepowej, m.in. wiśnię karłowatą, oleśnika górskiego i gorysz alzacki.
 W pobliżu znajduje się też Chełmski Park Krajobrazowy obejmujący lasy Stańków i Żalin oraz torfowiska węglanowe. Mamy możliwość podziwiania także ok. 40 gatunków roślin chronionych oraz 22 wpisanych na listę zagrożonych, m.in. języczka syberyjska, starzec cienisty, tłustosz dwubarwny. Wśród występujących tu zwierząt można wymienić m.in.: wodniczkę, derkacza, kulika wielkiego, żółwia błotnego, strzępotka edypus.
 W samym mieście możemy zobaczyć pięć parków miejskich, m.in. park leśny przy ulicy Hrubieszowskiej z gatunkami takimi jak orzech szary, iglicznia trójcierniowa, a także trzynaście pomników przyrody, np.: wzgórze widokowe „Grodzisko”. Osobom bardziej zainteresowanym zwierzętami, chciałabym powiedzieć, że występują tu także rzadkie gatunki, takie jak m.in. derkacz, płomykówka, uszatka, dzierlatka, puszczyk.








 Chełm należał do wielu państw, m.in Węgier, Rusi Kijowskiej oraz Polski. Pod koniec wieku XIV uzyskał prawa miejskie, a ciekawostką może być to, iż w wiekach XVI — XVIII wydobywano tam kredę.
Podczas rozbiorów Polski miasto początkowo należało do Austrii, a dopiero później do Rosji. Wydarzenia miały miejsce na przełomie XVIII i XIX wieku, jednak do Polski wrócił dopiero w 1918 roku.
Przed wybuchem II wojny światowej wybudowano w nim wodociągi i kanalizację. Wojna nie oszczędziła i tego miasta, gdyż już na samym początku, tj. ósmego września zostało zajęte przez Niemców.
W mieście mieszkało wiele żydów, dla których w 1940 roku utworzono getto. 
W roku 1944 został zdobyty przez Armię Czerwoną i wspomagających żołnierzy Armii Krajowej - został nieformalną stolicą Polski.






 W Chełmie możemy zobaczyć wiele pięknych miejsc, zabytków. Na szczególną uwagę zasługuje Stare Miasto, którego centralnym miejscem jest dawny rynek noszący od okresu międzywojennego imię znanego chełmskiego społecznika dr Edwarda Łuczkowskiego. Ciekawym elementem są ruiny ratusza, który został rozebrany w 1848 roku w wyniku groźby zawalenia po licznych pożarach. Wartą odwiedzenia jest osiągająca 40 metrów wysokości, Dzwonnica przy Bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie. Powstała w 1878 r., później została przebudowana i podwyższona w 1939 r., a dopiero w czerwcu 2008 r. udostępniona została turystom. Kolejnym ciekawym miejscem jest zabytkowa kopalnia kredy stanowiąca unikatową pozostałość górnictwa kredowego w Europie. Znajdujący się w niej wielopoziomowy kompleks korytarzy i komór powstał w wyniku wielowiekowej eksploatacji kredy piszącej, której złoża znajdują się pod powierzchnią miasta. Z podziemiami związane są legendy, podania i baśnie. Podziemia udostępnione są tylko częściowo dla ruchu turystycznego.
 Na terenie miasta znajdują się zarówno cmentarze rzymskokatolickie i prawosławne, jak i żydowskie. Istnieje też cmentarz wojskowy założony w okresie I wojny światowej, gdzie pochowani są żołnierze z okresu I wojny światowej oraz z okresu międzywojennego i II wojny światowej, i cmentarz jeniecki, w którym pochowanych zostało od 30 do 100 tysięcy ludzi, głównie żołnierzy radzieckich i Włochów.