Tygrys ten urodził się w niewoli, w USA ze skrzyżowania dwóch bliskich sobie tygrysów białych (robi się to często dla zysku). Takie "krzyżówki" często doprowadzają do problemów i zdeformowań i tak też stało się w przypadku Kenny'ego, który jest pierwszym tygrysem z zespołem Downa. Na wolności takie sytuacje są sporadyczne, lecz w niewoli pomimo możliwych wad genetycznych i wiedzy o tym co może się stać,
ludzie dobrowolnie krzyżują blisko spokrewnione ze sobą
osobniki.
Tygrys ten jest mocno opóźniony w rozwoju umysłowym i na
pierwszy rzut oka wygląda tak jakby się nad nim znęcano, o czym wspomniałam na początku, a także był ograniczony różnymi fizycznymi brakami.
Na szczęście uratowano go z rąk "hodowcy" i tygrys dożył swych dni w schronisku Turpentine Creek. Pomimo swojej urody i wady genetycznej by ulubieńcem zwiedzających.
Dla porównania wstawiam zdjęcie tygrysa białego :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz